To są jedne z moich ulubionych zdjęć, jakie kiedykolwiek zrobiłem. Powstały 23 czerwca 2012, czyli bardzo dawno temu. Ale mam trochę do powiedzenia na ich temat, bo to były pierwsze zdjęcia zrobione na krótkich czasach naświetlania i w środku dnia.
Zacznijmy od tego, że był czerwiec i godzina 14 więc słońce daje o sobie znać temperatura i ostrymi cieniami. Każdy wie, że są to trudne warunki do fotografowania, w szczególności pod słońce gdzie mamy do wyboru ekspozycje na niebo co będzie równać się z tym, że postać będzie ciemna. Jak ustawimy ekspozycje na postać to wszystko wokół będzie przejarane. Gorzej i jeszcze gorzej.
Ale pomóc w tym wszystkim może nam dodatkowe oświetlenie, dużej mocy lub ustawione odpowiednio blisko. I tak było w moim przypadku, miałem do dyspozycji tylko dwie lampy reportażowe, które na samym początku ustawiłem na pełną moc i ustawiłem dosyć daleko by Michał przypadkiem w nie nie wjechał. Nic to nie dało — na pewno nie bez winy był czarny ubiór Michała, bo jak powszechnie wiadomo to czarny kolor pochłania światło. Spróbowałem więc zmienić skupienie światła za pomocą funkcji zoom (na pewno była to wartość maksymalna). Było widać różnicę, ale nie było jeszcze tak jak powinno być. Dałem lampy najbliżej jak można było i to było to. Klucz do sukcesu:).
Teraz bym się nie podjął robienia zdjęć w tak ostrym słońcu bez sprzętu z zapasem mocy, który pozwoliłby na efektywną pracę i możliwość skupienia się tylko na kadrach. Gimnastykowania się z tymi reportażówkami było dużo i więcej ustawiania niż zdjęć, ale i tak jestem dumny z tych fotografii.
Użyty sprzęt
Canon 5d mark II
Sigma 20mm f/1.8
Sigma 50mm f/1.4
Canon Speedlite 580ex ii
Canon Speedlite 430ex ii
2 x PocketWizard FlexTT5-Canon
1 x MiniTT1-Canon